Meble systemowe znane są na rynku europejskim od dawna. Mają tą podstawowa zaletę, że można je łatwo spersonalizować urządzając wnętrze według własnych potrzeb funkcjonalnych i estetycznych jednocześnie. Dzisiaj chcemy Wam pokazać, jak sobie z tymi systemami radzą najlepsi w branży.
System Fortepiano firmy Molteni.
Photo: a.domanska
Z reguły w skład takiego systemu wchodzi kilkanaście do kilkudziesięciu modułów o różnych wielkościach i szerokościach, które można ze sobą w dowolny sposób zestawiać. Elementy dostępne są w wykończeniach z płyty MDF w okleinie drewnianej, laminowanej lub lakierowanej.
System Sintesi firmy Poliform.
Photo source: www.poliform.it
Przez szereg lat kolorystyka opierała się na bezpiecznych wykończeniach, głównie w okleinie drewnianej lub lakierze w tonacjach beżu, brązu czy czerni i bieli.
W ciągu ostatnich trzech lat producenci zaczęli wprowadzać jako akcent odważniejsze kolory: żółty, pomarańczowy, niebieski oraz zielony, co bardzo podniosło walory estetyczne kompozycji.
System firmy Siloma.
Photo: a.domanska
Obecnie, moduły, poza różnicą w wielkości, maja też różną głębokość. Niektóre z elementów można montować w pozycji horyzontalnej lub wertykalnej. Dzięki takiemu zabiegowi można zestawiać dużo ciekawsze, niepowtarzalne układy.
Kompozycja firmy Siloma.
Photo: a.domanska
Dodatkowym atutem mebli systemowych jest to, że przy ich pomocy można zaaranżować praktycznie każde wnętrze od salonu poprzez sypialnię, łazienkę, przedpokój czy biuro.
Molteni Forepiano.
Photo source: www.molteni.it
Dobrze zaprojektowana kompozycja nigdy nam się nie znudzi, bo co jakiś czas będziemy mogli ją przearanżować i tym samym zmienić wygląd swojego wnętrza.
System Fortepiano firmy Molteni.
Photo: a.domanska
Jak Wam się podobają takie rozwiązania? Odważylibyście się na dodanie koloru do takiego zestawienia w swoim domu? Jaki kolor widzielibyście najchętniej u siebie w mieszkaniu?
Rzeczywiście meble na nowe stulecie.:)
OdpowiedzUsuń